wtorek, 29 grudnia 2015

Chwila odpoczynku...

Niestety, nie miałam kiedy się tu pojawić w święta,
mimo natłoku spraw do załatwienia postanowiłam w tym roku sama spakować prezenty..

Handmade? Czemu nie .. Pobuszowałam trochę w sieci i zainspirowały mnie oryginalnie zapakowane prezenty, zwykłe proste torebki kupione w sklepie z podobiznami mikołaja, gwiazdkami itp. to już nudne..

Wymyśliłam coś oryginalnego - torebki reniferki:)

Potrzebowałam do tego:
1. Szarych papierowych toreb - dostaniecie je w większości sklepów papierniczych.
2. Kreatywnych drucików - do kupienia we wszystkich kolorach tęczy na allegro.
3. Kartki czerwonego papieru - do wycięcia nosów.
4. Ruchomych oczów - do kupienia na allegro w różnych rozmiarach moje miały 1,5 cm;)
5. Klej, nożyczki, taśma dwustronna, zszywacz.

Sposób wykonania?
Chyba wszystko widoczne na zdjęciach... nie trzeba nic tłumaczyć - świetny, prosty sposób, a ile bliscy mieli radości.

A Wy mieliście jakieś ciekawe inspiracje na święta??









wtorek, 15 grudnia 2015

Prezenty, święta, prezenty, święta, prezenty ..

Święta zbliżają się wielkimi krokami, jak co roku miałam problem z zakupem prezentów dla najbliższych, dlatego jestem dopiero na półmetku, a święta tuż tuż...

Nie wiem dlaczego, ale zawsze większym problemem są zakupy dla mężczyzn w mojej rodzinie,
obie mamy i babcie zawsze dostają to z czego ja sama byłabym zadowolona ;)

W tym roku padło na torebki :)

mam nadzieję, że sprostałam im oczekiwaniom, 
nie chcę nigdy wydawać fortuny, bo "gwiazdka" w święta przynosi najczęściej drobne upominki...

natomiast dla tatów przygotowałam świąteczne zestawy kosmetyków - może wybrałam najprostsze rozwiązanie, ale na pewno trafione;)

chciałabym wybrać dla swojego męża coś wyjątkowego, jednak pomysłów - zero, codziennie próbuję wymyślić coś wyjątkowego, daje sobie jeszcze kilka dni poszukiwań i pędzę na zakupy :)

Może Wy mi coś podpowiecie :)??


Już niedługo relacja z pakowania prezentów...:)

środa, 9 grudnia 2015

Piernikowe święta

Jeśli już jesteśmy od poprzedniego posta w temacie gotowania, mam dla Was kolejną propozycję, świąteczne pierniki, przepis podkradłam kiedyś mojej mamie i w tym roku postanowiłam upiec je sama. Pierniki warto upiec 2 - 3 tygodni przed wigilią, aby spokojnie mogły zmięknąć.

Przepis na pierniki:
(ja zrobiłam z dwóch takich porcji jak poniżej, gdyż wiedziałam, że przez Święta gdy zjedzie się rodzina już nic dla mnie nie zostanie:) )

SKŁADNIKI:
1 szklanka (250ml) miodu
1 szklanka cukru
1 kostka margaryny
1 opakowanie przyprawy do pierników
1 jajko
1 płaska łyżeczka sody
ok. 0,5 kg mąki

WYKONANIE:
Miód, cukier, przyprawę do piernika i margarynę zagotować (NIE DOPROWADZIĆ GO WRZENIA!), ostudzić, dodać sodę i jajko. Dodać stopniowo mąkę. Całość powinna mieć konsystencję miękkiego ciasta. 

Wkładamy całość do lodówki na noc.

Wyjmujemy godzinę przed pieczeniem.

Wałkujemy na ok 3 mm. w zależności od upodobań :)

Pieczemy ok 7 - 8 min w temperaturze 180 stopni.

SMACZNEGO :)












wtorek, 1 grudnia 2015

Ciasteczkowy raj

Wreszcie nareszcie ! koniec remontów ! mogę odetchnąć z ulgą.
Wszystko jest już na swoim miejscu, umeblowane i poukładane, czekałam na to przez pół roku - ale warto było. Już niedługo pochwalę się jakimiś zdjęciami.

Teraz wreszcie mam czas, aby wrócić na bloga, w szczególności, że mam teraz bardzo dużo czasu i przez kilka miesięcy jeszcze będę miała, gdyż oczekuję na maleństwo.

W ciąży jak to w ciąży czasami mam napady na słodkości, więc dziś postanowiłam przygotować coś sama, w mojej nowej kuchni :)

Przeglądając przepisy w internecie trafiłam na proste ciasteczka cytrynowe - są znakomite !

Już podsyłam Wam przepis:
z wymienionych składników wyszło mi 25 ciasteczek o różnych kształtach
  • 200 gram mąki
  • 70 gram cukru pudru
  • 100 gram masła
  • 1 całe jajko
  • 2 łyżki soku z cytryny
  • skórka starta z cytryny w zależności od upodobań - ja starłam 1 cytrynę
Wszystkie składniki łączymy ze sobą i ugniatamy ciasto. Odstawiamy je na ok. 30 minut do lodówki, po czym rozwałkujemy je i wycinamy ciasteczka. Ja użyłam stempelków (wczoraj udało mi się kupić je w NETTO) oraz małej szklanki. Nagrzewamy piekarnik do 180 stopni i pieczemy ciasteczka ok.15 min - aż się zarumienią.