Wróciłam...! do rzeczywistości po krótkim wyjeździe.
Po kilkunastu latach postanowiłam odwiedzić polskie morze.
Do Ustki jeździłam z rodzicami, gdy byłam jeszcze baardzo mała:)
tęskniąc, spakowałam się no i w drogę, pojechałam!
W pierwszy dzień zima, zimno, wiatr, zero słońca :) ale... grzaniec
dobrze nam zrobił:)
Kolejne dni były piękne i słoneczne, zaliczyłam także mini opalanie.
Wróciły wszystkie wspomnienia z dzieciństwa. I na pewno pojadę tam za rok :)
Podzielę się z Wami pięknymi widokami z polskiego wybrzeża :)